Za sprawą wybuchu epidemii zostały wprowadzone liczne blokady i ograniczenia, które sprawiły, że wiele osób zmuszonych jest do ciągłego przebywania w domu. W tym trudnym dla wszystkich czasie trudno jest znaleźć sobie zajęcie, dzięki któremu będziemy mogli, chociaż na chwilę zapomnieć o obecnej sytuacji. Dlatego w ostatnim czasie można zaobserwować znaczne ożywienie internetowych społeczności na różnych platformach i serwisach.
Podczas lockdown wielu osobom doskwiera nuda i tutaj nie ma żartów. Zamknięcie restauracji, siłowni i kin skutecznie pozbawiło nas możliwości spotkań ze znajomymi i bliskimi. Zablokowanie takich form rozrywki sprawiło, że coraz więcej osób decyduje nadrobić zaległości w filmach, grach i muzyce. Jednak taka sytuacja ma też wpływ na globalne decyzje, jakie są wówczas podejmowane przez poszczególne organy władzy.
Youtube sposobem na nudę
Youtube jest miejscem, w którym każdego dnia pojawia się wiele treści o różnej tematyce. Praktycznie każdego dnia Youtuberzy dodają vlogi ze swojego życia i działalności. Jednak w ostatnim czasie jest on zdominowany przez filmy o tematyce związanej z wirusem COVID-19. W sumie tutaj nie ma co się dziwić, ponieważ coraz więcej osób traktuje go jako temat do nabijania wyświetleń i zarabiania pieniędzy. Zaraz po nich są materiały z newsami, recenzjami, czy muzyką, które obecnie również zyskują znacznie więcej wyświetleń niż dotychczas. Wszystko dlatego, że większość życia przeniosła się do sieci, a Youtube jest idealnym sposobem na nudę. Dzięki temu lockdown, to idealny czas na prowadzenie działań marketingowych za pośrednictwem Youtube. Dzisiaj zarówno zarabianie na muzyce, jak i innych treściach za jego pośrednictwem może przynieść znacznie większe zyski niż dotychczas. Jednak działa to też w drugą stronę, ponieważ coraz więcej firm niezwiązanych z siecią zawiesza swoje kampanie reklamowe.
Odgórne obniżenie jakości filmów
Występujący w ostatnim czasie wzrost zainteresowania Youtubem oraz innymi serwisami streamingowymi sprawia, że na wniosek rady Komisji Europejskiej została podjęta decyzja o obniżeniu jakości filmów z high definition na standard definiton. Wszystko w obawie przed przeciążeniem internetu w krajach Europejskich. Jest to szczególnie istotna kwestia, ponieważ materiały wideo są głównym medium generującym największy ruch w sieci. W wyniku czego obniżenie jakości filmów pozwoli zapobiec zapchaniu przepustowości sieci. Dlatego na takie kroki zgodził się również uwielbiany przez wielu Netflix, który jako pierwszy podjął taką decyzję.